Z GÓRKI NA PAZURKI

zjechała niejeden raz klasa czwarta, bo zima okazała się jeszcze na tyle łaskawa, że sypnęła śniegiem, oszadziła drzewa rozświetlając je w słońcu milionami iskier. A ponieważ w szkole sanki aż skrzypiały z niecierpliwości, no po prostu trzeba było wyprowadzić je na spacer!